Ojciec z synem poszli na ryby. Rozstawili wędki, ale nic się nie łapie. W końcu ojciec mówi do syna:
- Weź wrzuć kaszy perłowej do wody na zanętę.
- Tato, ale ja ją zjadłem.
- No dobra. Matka nam też ziemniaków nagotowała, żebyśmy mieli co zjeść.
Rozdrobnij i wrzuć.
- Też zjadłem...
- No nic. Mamy też kanapki. Zjedz kiełbasę, chleb rozdrobnij i do wody.
- Też zjadłem. I co teraz zrobimy?
- Dojedz w takim razie jeszcze robaki i wracamy.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz