Nikt już nie chce oglądać Ibisza
czwartek 7 maja 2009 16:31
Polacy pragną Dody w reklamie prezerwatyw
Mamy już dość Krzysztofa Ibisza i Marka Kondrata w reklamach. Marzymy za to o tym, by zobaczyć Szymona Majewskiego z piwem w ręku, Kasię Cichopek malującą usta albo Dodę w reklamie bielizny lub prezerwatyw. Taki obraz pragnień polskich widzów wyłania się z najnowszych badań.
Czy polscy celebryci powinni występować w reklamach? W tej kwestii Polacy nie są zgodni - aż 59 procent uzależnia swoją opinię od konkretnej gwiazdy, jednak 17 procent ankietowanych przyznaje, że woli oglądać reklamy, w których występują znane twarze - wynika z badań firmy ZenithOptimedia.
83 procent Polaków pamieta reklamy, w których występowały gwiazdy. Najbardziej kojarzeni celebryci to Marek Kondrat reklamujący ING Bank Śląski, Piotr Fronczewski promujący Getin Bank, Krzysztof Ibisz reklamujący przeciwłupiezowy szampon Head & Shoulders, Małgorzata Foremniak w reklamie Sorayi, Zygmunt Chajzer reklamujący proszek Vizir i Anna Przybylska w reklamie Margaret Astor.
Gwiazdy, które Polacy najchętniej widzieliby w kolejnych kampaniach reklamowych to Katarzyna Cichopek, Szymon Majewski i Doda. Ankietowani najbardziej chcieliby zobaczyć Cichopek w reklamach kosmetyków i zabawek, Majewskiego w reklamach piwa, odzieży, telefonii komórkowej i herbaty, a Dodę w reklamach samochodów, bielizny i prezerwatyw.
Według Polaków znane osoby do występowania w kampaniach reklamowych najbardziej motywuje wysokie honorarium oraz gaża w połączeniu z przekonaniem o renomie promowanej marki, a nieco mniej - samo przeświadczenie o jakości reklamowanego produktu oraz używanie go przez siebie .

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz